Podczas spotkania odbył się wernisaż wystawy „Dziedzictwo monasteru św. Mikołaja w Bielsku Podlaskim – od średniowiecza do współczesności”, połączony z prelekcją jej autora Doroteusza Fionika. Były zaprezentowane także pieśni paraliturgiczne do św. Mikołaja i kolędy starobiałoruskie oraz nagranie filmowe fragmentów dramatu muzycznego „Cuda św. Mikołaja”. Na specjalnym stoisku można było nabyć wydawnictwa Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach.
- Od 30 lat współpracuję z II LO i myślę, ze to współpraca owocna. Warto wykorzystać potencjał tego miejsca. Tak się złożyło, że w Bielsku nie tylko II LO i SP 3 zostały wybudowane na terenach pocerkiewnych. Także SP N2 oraz SP nr 4 również zostały zbudowane na placach należących dawniej do Cerkwi prawosławnej - opowiadał Doroteusz Fionik.
Nieistniejący obecnie monaster (prawosławny klasztor) św. Mikołaja w Bielsku Podlaskim był jednym z ważniejszych elementów krajobrazu miasta od XVI do XIX w. Był to cały kompleks budynków: dwie cerkwie (św. Mikołaja i Uspienska - refektarzowa z celami dla mnichów), dzwonnica, browar, piekarnia, szkoła, spichlerz i stajnie - opowiadał Doroteusz Fionik.
Dziś po klasztorze praktycznie nic nie zostało. Przypomina o nim jedynie wybudowana pod koniec lat 90-tych XX w. kaplica obok szkoły podstawowej nr 3, która kształtem nawiązuje do wspomnianej dzwonnicy. Inicjatorem jej budowy był właśnie Doroteusz Fionik.
Cerkiew św. Mikołaja spłonęła w 1941 w wyniku niemieckiego bombardowania. Obok świątyni władze sowieckie zgromadziły zapasy paliwa i one de facto były celem bombardowania. Niestety w wyniku pożaru spłonęła cerkiew. Natomiast refektarzowa cerkiew Uspienska, w latach 1870–1876 została rozebrana i posłużyła jako materiał do budowy cerkwi św. Jana Teologa w Augustowie. Tam też przeniesiono wyposażenie świątyni - opowiadał Doroteusz Fionik.
- Monaster nie jest dla nas bezimienny. Pozostało po nim wiele informacji, w tym nazwiska ihumenów (przełożonych) klasztoru - mówił Fionik.
Monaster św. Mikołaja powstał w Bielsku na początku XVI wieku z inicjatywy i przy finansowym wsparciu zamożnej rodziny mieszczańskiej Siehieniów (Siehieniewiczów). W 1529 roku ihumen (przełożony) monasteru w Bielsku był po raz pierwszy potwierdzony w dokumentach. Nazywał się Kirył i pojawił się na uroczystościach w monasterze w Jabłecznej.
Według dokumentów z II połowy XVI w. monaster posiadał bogate uposażenie, w tym samym okresie powstała przy nim szkoła i szpital. Dalszy wzrost znaczenia wspólnoty dla prawosławia w I Rzeczypospolitej nastąpił po unii brzeskiej, gdy do monasteru przeniosło się wielu mnichów z klasztorów, które przyjęły jej postanowienia, głównie z Supraśla.
Warto zaznaczyć, że monaster w Bielsku nigdy nie podporządkował się postanowieniom unii brzeskiej. W końcu XVIII w. był jednym z ostatnich ośrodków prawosławia na Podlasiu, obok innych klasztorów – monasteru Zaśnięcia Matki Bożej w Zabłudowie oraz monasterów Trójcy Świętej i Przemienienia Pańskiego w Drohiczynie. Dzieje klasztoru były dosyć burzliwe. Nie raz dochodziło do starć religijnych (w XVIII w.) czy najść uzbrojonego wojska (XVIII w.).
W 1791 roku przełożony monasteru ihumen Sawa (Palmowski) został wybrany na przewodniczącego Najwyższego Konsystorza Prawosławnego w Pińsku, a także był najpoważniejszym kandydatem na pierwszego zwierzchnika autokefalicznego Kościoła prawosławnego w Rzeczypospolitej. Jego utworzenie okazało się niemożliwe wskutek II rozbioru Polski.
W 1795 roku monaster w Bielsku znalazł się na terenie zaboru pruskiego. W ciągu kolejnych dwunastu lat jego przełożony, Laurenty (Michalski), przeprowadził gruntowny remont głównej cerkwi monasterskiej, w tym zlecił wykonanie nowego ikonostasu (1806) i rekonstrukcję zniszczonego dzwonu. W 1807 klasztor znalazł się na terenie zaboru rosyjskiego, w jurysdykcji eparchii mińskiej Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
W 1808 roku na polecenie biskupa mińskiego Hioba dziekan klasztorów eparchii przeprowadził wizytację monasteru.
W 1795 roku wspólnotę monasterską w Bielsku tworzyło dwóch mnichów i ihumen. Wizytacja z 1808 roku wykazała podobny stan osobowy – w klasztorze przebywało trzech mnichów (ihumen i dwóch hieromnichów) oraz dwóch posłuszników. Monaster utrzymywał się z pięciu włók ziemi nadanych przywilejem królewskim, z czego dwie włóki, znajdujące się na terenie Stryk. W XIX w. majątek ten dzierżawiony był za czynsz w wysokości 60 złotych. Wspieranie klasztoru materialnie należało ponadto do obowiązków bractwa Objawienia Pańskiego w Bielsku. Wizytacja z 1808 r. wykazała, że w kompleksie zabudowań klasztornych działały dwie cerkwie: św. Mikołaja (wolno stojąca, jednokopułowa) oraz Uspienska - Zaśnięcia Matki Bożej (połączona z budynkiem mieszkalnym, jednokopułowa). Odrębną budowlą była trójkondygnacyjna dzwonnica, której piwnice służyły jako spichlerz. Mnisi dysponowali także pomieszczeniami służącymi do przechowywania siana i zboża, zaś w sąsiedztwie klasztoru działał należący do niego folwark.
Po zapoznaniu się z wynikami wizytacji konsystorz eparchii mińskiej uznał za wskazane utrzymanie funkcjonowania monasteru w Bielsku, głównie z powodu prowadzenia przez mnichów parafii z 748 wiernymi. Jednak około 1825 roku decyzja w sprawie klasztoru została zmieniona z uwagi na niewielką liczbę powołań i klasztor został skasowany. W latach poprzedzających zamknięcie monasteru w Bielsku zlikwidowanych zostało, z analogicznych przyczyn, także dziesięć innych ośrodków życia monastycznego na ziemiach anektowanych przez Rosję w wyniku rozbiorów Rzeczypospolitej.
|