Nasza przygoda zaczęła się w dniu 25 listopada br., kiedy to pełni entuzjazmu opuściliśmy granice naszego państwa. Droga na zachód Europy była długa i męcząca, podobnie jak w kasowych amerykańskich filmach. Brakowało tylko mocnego wątku akcji, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną Francji można powiedzieć, że to również miało miejsce.
Pobyt w malowniczej Francji zaczęliśmy od zwiedzania Strasburga. Miasto, ze względu na świąteczny klimat, ubrane zostało w kolorowe iluminacje i ozdoby. Zobaczyliśmy średniowieczną Katedrę Najświętszej Marii Panny, Plac Gutenberga oraz Plac Klebera. Architektura miasta przeniosła nas w odległe czasy, a z racji słyszanego wokół języka francuskiego poczuliśmy się jak w bajce.
Odwiedziliśmy Musee d'Art Moderne et Contemporain, dla niewtajemniczonych po prostu muzeum sztuki. Każdy z nas znalazł coś, co go zafascynowało. Miłym odprężeniem był rejs statkiem spacerowym dookoła Strasburga, który jeszcze bardziej utwierdził nas w tym, że jesteśmy w pięknym zabytkowym mieście.
Warto wspomnieć, że mieliśmy okazję wejść do siedziby Conseil de l’Europe (Rada Europy). W czasie wizyty obejrzeliśmy film o działaniach i osiągnięciach Rady Europy oraz zwiedziliśmy salę plenarną, w której odbywają się posiedzenia przedstawicieli Rady Europy. Korzystając z tego, że znajdowaliśmy się na pograniczu Francji i Niemiec odwiedziliśmy Kehl (miasteczko niemieckie), gdzie weszliśmy na wieżę widokową, z której rozciągał się widok na Strasburg.
Najważniejszym punktem naszego wyjazdu był udział w programie Euroscola, który odbył się w Europarlamencie. Wszyscy w zwartym szyku i pełnej gotowości przekroczyli próg najważniejszego budynku w Strasburgu. Poczuliśmy się ważni, w końcu mieliśmy okazję zaistnieć na międzynarodowej arenie europejskiej. Brzmi dumnie, prawda? Tak też wyglądaliśmy, a przynajmniej próbowaliśmy. Na Sali obradowej Parlamentu Europejskiego naszą szkołę dzielnie reprezentowali Magdalena Leonkiewicz i Jakub Wieremiejuk, którzy w kilku zdaniach przedstawili naszą grupę. W trakcie posiedzenia odbyła się dyskusja na temat budowy Europy oraz jej przyszłości. Po obiedzie miało miejsce zebranie grup roboczych w salach komisji. Uczestnicy wymieniali swoje poglądy na temat spraw pierwszorzędnych w Europie, które później były prezentowane na posiedzeniu plenarnym. Wszyscy byliśmy w wymieszanych grupach, w skład których wchodziła młodzież z różnych krajów członkowskich. To był prawdziwy sprawdzian znajomości języków obcych. Na zakończenie wybrzmiał hymn europejski, który podkreślił, że chociaż pochodzimy z różnych krajów łączy nas przynależność do Unii.
Po ciężkim dniu obrad i dyskusji, z wielkim żalem musieliśmy opuścić Francję i ruszyć w dalszą drogę , jak na bohaterów kasowego kina przystało. Szkoda tylko, że ta droga prowadziła prosto do domu i realiów zbliżającej się matury. Mimo wszystko wspomnienia zostaną z nami na długo.
Weronika Niczyporuk
|